MARAZM I NIEMOC ...WRACAMY NA TARCZY
FALA ŚWIEKATOWO - KP GOLDEN GOAL I
2 : 1 (1 : 1)
Do Świekatowa pojechaliśmy z "mocnym postanowieniem poprawy" ...chyba za mocnym i skutek był zupełnie odwrotny. Po bardzo słabym meczu wróciliśmy bez zdobyczy punktowych i obiektywnie nie zasłużyliśmy nawet na remis, mimo iż to my objęliśmy prowadzenie 1:0 (Martin Milczarek). Przez cały pojedynek nie wychodziło praktycznie nic, ponieważ rywal był dziś zwyczajnie lepszy piłkarsko, bardziej zdeterminowany i dlatego zasłużenie wygrał 2:1. Ilość niedokładnych podań i przyjęć piłki można było liczyć dziesiątkami. Ostatecznie aż pięć przeprowadzonych zmian również nie przyniosło wyraźnego polepszenia jakości gry, a docelowo stworzenia sobie sytuacji bramkowych, bowiem tych mieliśmy jak na lekarstwo. Dziesięć przyzwoitych minut w meczu to za mało. Poza golem zagroziliśmy bramkarzowi rywala (wersja optymistyczna) może z trzy razy ...niestety bez jakichkolwiek strzałów, a już tym bardziej celnych o zwycięstwie myśleć nie można. Ponownie też straciliśmy bramkę po "wielbłądzie" w ostatnim fragmencie meczu ...dziś siedem minut przed ostatnim gwizdkiem. Pozostaje mieć nadzieję, że w kolejnych meczach można pokazać się już tylko z lepszej strony. Swój debiut w naszej drużynie zaliczył Marceli Jurek z młodszego rocznika. Co interesujące zagrał cały mecz bez żadnych kompleksów i był najlepszym zawodnikiem naszej drużyny w tym pojedynku. Gramy dalej !
ROZPOCZĘLIŚMY W SKŁADZIE: Skowron, Paśk, Baj, Dadok, Laskowski, Dworzecki, Stoppel, Langner, Milczarek, Jurek, Szarafin
ZMIANY:
Dadok ---> Dąbrowski
Stoppel ---> Krzywosądzki
Szarafin ---> Dziadoń
Baj ---> Żuryń
Paśk ---> Trzoska
Komentarze